Pracownicy cenią sobie przynależność do społeczności biurowej

O marce biurowej myhive, nowych produktach w ramach tego konceptu, budowaniu społeczności i podtrzymywaniu relacji z najemcami i partnerami biznesowymi w czasie pandemii, z Magdaleną Kowalewską – Country Manager Operations, Członkiem Zarządu IMMOFINANZ w Polsce – rozmawia Nina Wiater.

Nina Wiater: Biura pod marką myhive działają w siedmiu europejskich stolicach – Austrii, Czechach, Rumunii, Słowacji, Polsce, na Węgrzech i w Niemczech. W Warszawie zlokalizowanych jest sześć budynków pod tym brandem. Jak wyglądały początki myhive?

Magdalena Kowalewska:. Naszą inspiracją do stworzenia tej marki, ponad cztery lata temu, która w centrum stawia użytkownika i jego potrzeby, stał się m.in. sektor hotelowy, a w szczególności hotele butikowe, gdzie bardzo dobrze widać ogromne znaczenie tzw. pierwszego wrażenia, dbałość o detal i indywidualne podejście do klienta. Te wszystkie elementy stanowiły dla nas punkt wyjścia w pracy nad naszym konceptem biurowym. Zaproponowane przez nas, nowe podejście do organizacji przestrzeni widać w częściach wspólnych naszych budynków, w których powstała strefa chilloutowa z przestrzenią do pracy oraz w zmodyfikowanym projekcie samego lobby, które tworzy przyjazną i komfortową przestrzeń do komunikacji wszystkich pracowników. Pracując nad marką myhive koncentrowaliśmy się przede wszystkim na jakości oferowanych przez nas usług, podjęliśmy też działania mające na celu jeszcze lepszą i bardziej przyjazną opiekę nad klientem. Warto zaznaczyć, że jako jedni z pierwszych na rynku wprowadziliśmy w strukturze organizacji stanowisko Community Managera. Zadaniem osoby na tym stanowisku jest dbanie przede wszystkim o integrację najemców, dobrą komunikację w ramach budowanej społeczności i stworzenie komfortowej przestrzeni dla osób pracujących w naszych obiektach. W ramach Community Managementu zaczęliśmy m.in. organizować szkolenia, warsztaty edukacyjne, profesjonalne spotkania coachingowe oraz zajęcia sportowe. Wiedzieliśmy, że najemcy chcą być częścią międzynarodowej społeczności, chcą kontaktować się między sobą w łatwy sposób, my zaś, dzięki naszym rozwiązaniom mogliśmy umożliwić im te interakcje. Dlatego stworzyliśmy aplikację, która stała się platformą komunikacji ze wszystkimi użytkownikami myhive m.in. do informowania o organizowanych wydarzeniach. Tak wyglądały początki marki myhive.

NW: Wprowadzacie wiele ciekawych rozwiązań dla swoich  najemców, budujecie społeczności i nie boicie się używać niestandardowych działań. W jaki sposób przekłada się to na proces komercjalizacji?

MK: Cały czas otrzymujemy pozytywny feedback od naszych najemców. Z punktu widzenia naszego biznesu, poziom retencji to jeden z priorytetów, dlatego jesteśmy dumni, że w przypadku naszego portfela poziom wynajęcia powierzchni jest cały czas bardzo wysoki. Fakt, że firmy zostają z nami na kolejne lata to dla nas wyraz zaufania. Efekt skali naszego biznesu, odpowiednie zarządzanie, kontrola jakości, wysoki standard usług we wszystkich obiektach przekładają się na sukces marki, a co za tym idzie, również komercjalizacji.

NW: Od niedawna jednym z elementów oferty marki myhive są również przestrzenie typu flex.

MK: Zgadza się. W ramach myhive aktualnie oferujemy zarówno najem tradycyjny, jak i elastyczny. Dzięki kompleksowej ofercie możemy jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów.

Nasze nowe elastyczne produkty biurowe można podzielić na dwie kategorie. Pierwsza to tzw. mycowork, opierający się na idei współdzielenia przestrzeni coworkingowej. W ramach mycowork dostępne są: mydesk, czyli możliwość wynajmu dedykowanego stanowiska pracy, które jest w pełni wyposażone i połączone z wysokiej klasy infrastrukturą biurową, myroom – to wyodrębniona przestrzeń biurowa np. dla zespołów projektowych lub dla mniejszych firm, oraz myflex oferta – skierowany dla osób, które chcą zarezerwować swoje miejsce do pracy w dowolnej, najbardziej im odpowiadającej lokalizacji.

Natomiast druga kategoria – myoffice, to zupełna nowość na rynku, dedykowane, serwisowane biuro (z pełną infrastrukturą, tj. kuchnią, salkami konferencyjnymi, focus room-ami, toaletą, serwerownią, recepcją) dostępne już od jednego miesiąca. Oferta myoffice jest skierowana do tej grupy najemców, którzy szukają elastyczności, jednak chcą dysponować własną przestrzenią, ceniąc sobie prywatność.

NW: Co wyróżnia markę myhive od konkurencji?

MK: Bardzo ważne było dla nas stworzenie przytulnej przestrzeni biurowej z nowoczesnym designem, która przełoży się na komfort pracy użytkowników. Biura myhive to m.in. elektrycznie regulowane biurka, lampy zapewniające przyjazne do pracy światło, specjalne materiały na ścianach i suficie, które zapewniają odpowiednią akustykę. Każde stanowisko jest zorganizowane zgodnie z przepisami BHP, a przestrzeń dedykowana do pracy obejmuje 10 m kw. powierzchni. Dodatkowo oferujemy indukcyjne ładowarki wmontowane w biurka i najlepszą kawę w mieście, która jest palona najwcześniej tydzień przed dostawą do naszych coworków. Wszystkie te elementy są spójne z naszą filozofią, która opiera się na dbałości o szczegóły i indywidualnym podejściu do użytkownika, aby poczuł się jak najlepiej w swoim miejscu pracy.

NW: Czy planujecie wdrażać markę myhive w kolejnych budynkach IMMOFINANZ?

MW: Praktycznie całe portfolio budynków funkcjonuje pod marką myhive. W najbliższej przyszłości planowany jest rebranding kompleksu biurowego Empark i wtedy wszystkie nasze budynki biurowe staną się częścią rodziny myhive. W kontekście elastycznej oferty, w budynku myhive Warsaw Spire mamy powierzchnię coworkingową na 38. piętrze, mycowork działa również w myhive Park Postępu i już niebawem w myhive Nimbus. Koncept myoffice rozwijamy w ramach całego portfela, a pierwszą powierzchnią tego typu jest nowe biuro IMMOFINANZ, zlokalizowane w myhive Warsaw Spire.

NW: Wśród głównych założeń myhive jest budowanie społeczności. W tym aspekcie na pewno dużym wyzwaniem była pandemia COVID-19. Jak realizowaliście swoją strategię podczas ubiegłorocznych lockdownów i jak radzicie sobie teraz, kiedy nadal mierzymy się z wieloma obostrzeniami?

MK: Na bieżąco obserwujemy zmiany na rynku, co pozwala aktywnie dostosowywać ofertę do potrzeb najemców. Co ważne, otrzymywaliśmy od naszych najemców sygnały, że tęsknią za aktywną społecznością myhive, dlatego przenieśliśmy działania do sfery online, w której organizujemy wiele cieszących się popularnością warsztatów, w tym chociażby z Kamilą Rowińską (jedna z najbardziej cenionych trenerek biznesu i kompetencji miękkich, dyplomowany trener i autorka oraz współautorka książek o tematyce biznesowej). W ramach naszych działań dedykowanych najemcom – staramy się też wychodzić na zewnątrz – w dosłownym tego słowa znaczeniu. Stąd chociażby uruchomiliśmy kolejny sezon rowerowy myhive, czy też zrealizowaliśmy projekt napraw prywatnych rowerów osób pracujących w myhive. Ponadto w ubiegłym roku odbyliśmy szereg spotkań w ramach inicjatywy Discover Warsaw with myhive, podczas których wspólnie z przewodnikiem zwiedzaliśmy ciekawe zakątki stolicy.

NW: Czy specyfika myhive jest taka sama we wszystkich krajach europejskich, w których marka jest obecna, czy może są widoczne pewne różnice wynikające na przykład z kultury, potrzeb pracowników, etc.?

MK: Strategia marki i jej DNA są oczywiście ściśle określone. Przestrzegamy standardów w każdym kraju, co nie zmienia faktu, że każda lokalizacja ma swoją specyfikę. Bierzemy to pod uwagę i staramy się odpowiednio dopasowywać naszą ofertę. Niektóre rozwiązania, które sprawdzą się w jednym kraju, niekoniecznie będą popularne w innym. Dlatego staramy się na bieżąco rewidować nasze plany. Nasza społeczność biurowa bardzo chętnie korzysta z szerokiej oferty warsztatów coachingowych oraz kursów i szkoleń biznesowych. W Polsce ogromnym zainteresowaniem cieszyły się również inicjatywy sportowe, a w rekordowym momencie działało aż 11 drużyn sportowych. Ciekawą inicjatywą jest również myhive business club, czyli cykl spotkań networkingowych dla kadry kierowniczej.

NW: Jak spędza Pani wolne chwile i skąd czerpie motywację do działania?

MK: Na pewno wiele energii i motywacji daje mi sport. Kiedyś trenowałam przez wiele lat karate kyokushin. Obecnie uprawiam ashtangę – jest to dynamiczna forma jogi, która daje mi wyciszenie i jest źródłem inspiracji. Moja druga pasja to podróże. W wolnych chwilach staram się zwiedzać nowe miejsca i odkrywać mniej popularne turystyczne destynacje.

NW: Dziękuję bardzo za rozmowę i z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój marki myhive.

MK: Dziękuję bardzo.

 

Udostępnij artykuł

Formularz kontaktowy

Wybierz oddział

Wypełnij formularz

*
*
*
*