Jak pracować i żyć w duchu zero waste?

Karolina Woźniak, PR Manager Too Good To Go, aplikacji dzięki której można kupić niewykorzystane nadwyżki pełnowartościowych posiłków w atrakcyjnych cenach, opowiada jak pracować i żyć w duchu zero waste.

MW: Bardzo dziękujemy za zaproszenie i oprowadzenie po biurze. Porozmawiajmy na początku o tym jak działa aplikacja Too Good To Go i jak się przyjęła w Polsce?

KW: Aplikacja pozwala na zakup pełnowartościowych produktów, których nadwyżki inaczej zostałyby wyrzucone. W Polsce jest dostępna od 2019 roku. Na początku działaliśmy na teranie Warszawy i Krakowa, teraz jesteśmy już we wszystkich dużych miastach wojewódzkich. Obecnie dzięki Too Good To Go ratujemy jedzenie już w ponad 400 miastach w Europie i Ameryce Północnej. Aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze. Wystarczy ją zainstalować w telefonie i dzięki geolokalizacji możemy od razu sprawdzić, które restauracje czy sklepy mają dostępne posiłki i produkty. Następnie użytkownik rezerwuje i opłaca paczkę, a potem może ją odebrać w wyznaczonym czasie. Każda paczka-niespodzianka zawiera świeżą, niesprzedaną w danym dniu żywność. Jeśli odbieramy zamówienie z piekarni, możemy spodziewać się pieczywa czy słodkich wypieków. Natomiast paczki ze sklepu najczęściej dzielą się na owocowo-warzywne i mieszane, mogą też zawierać wędliny lub inne produkty, które na przykład mają krótki termin ważności.

MW: Czy możemy korzystać z aplikacji wieczorem, jeśli planujemy kolację ze znajomymi?

KW: Oczywiście. Wystarczy sprawdzić jakie jedzenie jest aktualnie dostępne do uratowania. Jeśli mamy swoją ulubioną kawiarnię lub restaurację, możemy też zarezerwować paczkę na następny dzień. W naszej aplikacji są dostępne zarówno punkty z gotowymi daniami, jak również z półproduktami takimi, jak owoce czy warzywa. Współpracujemy także z firmami cateringowymi, które obsługują imprezy firmowe.

MW: Ile kosztuje posiłek kupiony za pomocą aplikacji?

KW: Korzystając z aplikacji nie marnujemy jedzenia i jednocześnie robimy coś dobrego dla planety. Zakupione dania mogą kosztować około 30% mniej niż w normalnej sprzedaży.

MW: Z jakiego rodzaju punktami współpracujecie?

KW: W naszej ofercie znajdują się nie tylko restauracje, ale również hotele, warzywniaki, sieci handlowe czy producenci żywności, którzy zamiast wyrzucać nadwyżki, sprzedają je przez naszą aplikację.

MW: Aplikacja Too Good To Go zapobiega wyrzucaniu jedzenia. Jakie widzisz wyzwania związane z ograniczeniem marnowania żywności, rozsądnym robieniem zakupów i optymalnym wykorzystaniem produktów?

KW: Wciąż potrzebujemy edukacji na ten temat. Sam fakt, że 60% jedzenia marnuje się w naszych domach, pokazuje jak wiele jest jeszcze do zrobienia. Często kupujemy więcej niż jesteśmy w stanie wykorzystać, przez co ogromne ilości jedzenia lądują w koszu. Marnowanie żywności przyczynia się również do ocieplania klimatu. Warto pamiętać, że bez ograniczenia marnotrawstwa powstrzymanie katastrofy może być niemożliwe. Gdyby każdy z nas przestał wyrzucać żywność, to pozwoli obniżyć emisję CO2 o połowę do 2030 roku.

MW: Ostatnio w mediach społecznościowych prowadziliście akcję informacyjną jak prawidłowo odczytać datę ważności na produktach.

KW: Tak. Ruszyliśmy z akcją ,,Często dobre dłużej”, żeby zwiększyć świadomość ponad połowy Polaków na temat różnicy pomiędzy oznaczeniem ,,należy spożyć do” i ,,najlepiej spożyć przed”. W pierwszym przypadku –,,należy spożyć do”, podany jest termin przydatności do spożycia (jest to termin nieprzekraczalny). Dotyczy to przede wszystkim produktów szybkopusujących się, takich jak mięso czy ryby. Drugie oznaczenie – ,,najlepiej spożyć przed”, to data minimalnej trwałości i oznacza termin, do którego dany produkt spożywczy najlepiej wygląda, pachnie i smakuje (zachowuje swoje właściwości), ale po jego przekroczeniu nadaje się do spożycia (nie oznacza, że produkt, któremu ten termin upłynął należy od razu wyrzucić). Wiele osób nie znając tej zasady, wyrzuca produkt, jeśli na opakowaniu minął termin minimalnej trwałości, uznając, że produkt jest przeterminowany. Staramy się edukować, aby nie wyrzucać produktów, które wciąż nadają się do spożycia.

MW: Rozmawiamy w waszej nowej siedzibie, która znajduje się w kameralnym budynku. Jakie aspekty odegrały największą rolę w wyborze nowego biura?

KW: Najbardziej zależało nam na dobrostanie i komforcie pracy naszych pracowników. Znajdujemy się w ustronnym i cichym miejscu, a w otoczeniu biurowca jest dużo zieleni. Wybierając to miejsce, chcieliśmy, aby każdy czuł się tu komfortowo.

MW: Wasze biuro jest bardzo przytulne. Czy ktoś pomagał Wam je zaprojektować?

KW: Tak. Mieliśmy wsparcie agencji, która pomagała nam znaleźć te meblarskie perełki. Nawet krzesła, na których siedzimy, pierwotnie tak nie wyglądały. Zostały poddane renowacji. Zmieniliśmy ich kolor, aby dobrze komponowały się z aranżacją biura. Jak widać, dużo nie potrzeba, aby mieć fajne meble, bez szkody dla naszej planety. 

MW: Jakie inne rozwiązania zero waste możemy znaleźć w waszym biurze?

KW: Przy projektowaniu biura zależało nam tym, aby zaaranżować przestrzeń z wykorzystaniem mebli, którym damy drugie życie. Kierowaliśmy się oczywiście ideą zero waste, bo po co kupować coś nowego, skoro z powodzeniem można wykorzystać meble używane. Przez pandemię zamknięto część biur bądź zmniejszono ich powierzchnię, w innych z kolei zmieniano aranżacje, zatem jest z czego wybierać. Gorąco zachęcam firmy, które urządzają swoje biura, aby korzystały z takiej alternatywny. Meble i elementy wyposażenia są w dobrym stanie, wyróżniają się ciekawą stylistyką i można je kupić w atrakcyjnej cenie. Dodatkową zaletą jest fakt, że nie przyczyniamy się do produkcji nowych sprzętów, które będą zaśmiecać naszą planetę.

MW: Wspominałaś, że wasza biurowa przestrzeń staje się powoli niewystarczająca.

KW: Intensywnie rozbudowujemy zespół, który pracuje nad rozwojem aplikacji i powiększaniem liczby miejsc, w których można z niej skorzystać. Dziś jesteśmy obecni nie tylko w największych miastach wojewódzkich, ale też w mniejszych lokalizacjach. Naszą ambicją jest nieustannie docierać do nowych miejsc, które razem z nami pomogą w ratowaniu żywności przed zmarnowaniem, dlatego wciąż zatrudniamy nowe talenty. Obecnie nasz zespół liczy około 30 osób, ale planujemy powiększyć go dwukrotnie.

Nasze biuro to nie tylko miejsce do pracy. Staramy się zadbać o to, aby nasi pracownicy czuli się tutaj komfortowo. Regularnie organizujemy wspólne śniadania czy warsztaty jogi. Mamy do tego specjalną przestrzeń, która, w razie potrzeby, może zostać przekształcona w pokój do pracy.

MW: Rozmawiamy już ponad godzinę i rzeczywiście aranżacja waszego biura stwarza bardzo przyjazną i przytulną atmosferę.

Cieszę się, że czujesz się tutaj tak jak my, bo uwielbiamy nasze biuro. Mamy dużo zieleni i przytulny wystrój. Myślę, że każdy z nas bardziej traktuje to miejsce jako przyjemną przestrzeń do pracy, niż zwykłe, typowe biuro.

MW: Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów w waszych działaniach.

KW: Dziękuję!

 

 

Udostępnij artykuł

Formularz kontaktowy

Wybierz oddział

Wypełnij formularz

*
*
*
*