Z miłości do lotnictwa

O nowej inwestycji, budowaniu miasteczka lotniczego Airport City Gdańsk, tworzeniu alternatywnej oferty biurowej i miłości do branży lotniczej, z Tomaszem Kloskowskim, prezesem Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy rozmawia Nina Wiater.

NW: Airport City Gdańsk to innowacyjny projekt, bardzo ciekawa inicjatywa, jakiej nie było jeszcze do tej pory na polskim rynku. Będzie to pierwsze lotnicze miasteczko w Polsce. Skąd wziął się pomysł? Czy wzorowaliście się na konkretnych zagranicznych inwestycjach?

TK: Podróżujemy po świecie i podpatrujemy jak rozwijają się inne lotniska. Czerpiemy inspiracje od najlepszych. Za granicą parki biurowe budują najczęściej największe i najważniejsze porty, obsługujące rocznie po 20 - 40 mln pasażerów. Wzorem dla Gdańska były kompleksy przy lotniskach w Dusseldorfie, Zurichu, Monachium, Frankfurcie czy Paryżu. Mimo, że mamy około 5 milionów pasażerów rocznie, postanowiliśmy dołączyć do najlepszych. Żadne lotnisko w Polsce dotychczas nie zrealizowało takiego projektu. Dlaczego to robimy? Bo jak w każdym biznesie, chcemy dywersyfikować swoje przychody. Dziś jesteśmy w 100% zależni od zmieniającej się koniunktury na rynku usług lotniczych. A przychody pozalotniskowe, które stanowią połowę naszych wpływów, są ściśle związane z ruchem lotniczym, pochodzą z parkingów, sklepów i restauracji. Jak widać, nawet w przypadku przychodów pozalotniskowych, zarabiamy na pasażerach. Teraz tworzymy „drugi filar”, który będzie zupełnie niezależny od ruchu lotniczego. Kiedy zrealizujemy projekt Airport City Gdańsk, nasz biznes w istotnej części będzie się rozwijał w zależności od funkcjonowania całej gospodarki, a nie tylko ruchu lotniczego. Naszym celem jest, aby 33% przychodów spółki pochodziło z projektu. Pieniądze zarobione na tym projekcie chcemy przeznaczać także na rozbudowę infrastruktury lotniskowej.

NW: Oprócz kompleksu biurowego, w Airport City Gdańsk znajdzie się też hotel oraz powierzchnie usługowe. Do kogo skierowana będzie oferta miasteczka lotniczego? Czy tylko dla osób podróżujących z zagranicy czy również dla lokalnych społeczności?

TK: Niewątpliwym atutem Airport City Gdańsk jest jego lokalizacja. Z jednej strony jest tu nowoczesny port lotniczy, z drugiej dobra infrastruktura drogowa i kolejowa. Kilka minut po wylądowaniu właściciel firmy czy pracownik będą w swoich biurach. Teren portu staje się coraz bardziej atrakcyjny, zwłaszcza dla globalnych firm, dla których bliskość lotniska jest ważna. Korzystają z tego zwłaszcza członkowie tzw. kadry zarządzającej, potrafiący jednego dnia odwiedzić nawet dwie, trzy placówki rozsiane po Europie. A lotniska mogą na tym zarobić. Jesteśmy przekonani, że znajdą się klienci na tak dużą i nową powierzchnię biurową w Trójmieście. Po pierwszych rozmowach z najemcami, jesteśmy dobrej myśli. Wyłącznym agentem odpowiedzialnym za komercjalizację projektu ACG jest JLL. Jestem pewny, że zagwarantuje to nam sukces komercyjny. W ACG zamierzamy pomieścić trzy elementy: biura, hotele i parkingi. Chcemy też stworzyć zalążek przyszłej dzielnicy i nadać kierunek jej rozwojowi. Kompleks ACG – będący częścią tej dzielnicy – powstanie zgodnie z zasadami współczesnej urbanistyki. Już dzisiaj na lotnisku funkcjonuje hotel marki Hilton, a wokół niego kwitną funkcje usługowe, handlowe i noclegowe. By stworzyć dobrą miejską przestrzeń, współpracujemy m.in. z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.

NW: Jak kompleks Airport City Gdańsk będzie uzupełniał ofertę powierzchni biurowych w Trójmieście?

TK: Nasz kompleks ma docelowo wnieść na trójmiejski rynek ok. 120 tys. m kw. powierzchni użytkowej i ok. 100 tys. m kw. powierzchni najmu, z czego przeważającą większość wypełnią biura. To oczywiście plan na wiele lat. Nasz wkład i pozycja będą istotne, bo cały trójmiejski rynek biurowy obecnie to ok. 800 tys. m kw. Nie budujemy nowego centrum miasta, tylko dajemy alternatywną ofertę biurową. To propozycja dla tych, którym nie zależy, by pracować w sercu miasta, ale żeby być świetnie skomunikowanym ze światem. Nie ścigamy się także z centrami miast o hotele wysokiej klasy. Na razie mamy przy lotnisku 2,5-gwiazdowy Hotel Hampton by Hilton i on spełnia potrzeby naszych pasażerów. Gdy będziemy mieli ruch na wyższym poziomie, 10-15 mln podróżnych rocznie i zaistnieje potrzeba obiektu o wyższym standardzie, wybudujemy przy lotnisku hotel 4-gwiazdkowy.

NW: Z jakich udogodnień znajdujących się na lotnisku będą mogli skorzystać najemcy Airport City Gdańsk? Jak ten system będzie funkcjonował?

TK: Lokalizacja biurowca faktycznie na lotnisku, a nie obok niego, to naturalny sposób na korzystanie ze wszystkich funkcji, które już dzisiaj są na nim dostępne. Są to elementy kojarzone wprost z podróżami lotniczymi, takiej jak gastronomia, sklepy, bankomaty, kantory,  wypożyczalnie samochodów i duża liczba miejsc parkingowych. Do tego możliwość korzystania z atrakcyjnej oferty usług premium lotniska, a więc udogodnień przy wylocie i przylocie do Gdańska, co istotnie skróci czas i zwiększy komfort podróży.

NW: Na jakim etapie są aktualnie prace przy projekcie? Kiedy zostanie oddany do użytku pierwszy etap inwestycji?

TK: Umowę na budowę pierwszego budynku biurowego Alpha Port Lotniczy Gdańsk podpisał z firmą HOCHTIEF Polska 24 października 2019 roku. Zakończenie budowy planowane jest na 2/3 kwartał 2021 roku. Dotychczas na placu budowy wykonano konieczne prace ziemne wraz z wymianą gruntu. Kończą się roboty ziemne i budowa płyty fundamentowej. Mimo pandemii koronawirusa, nasza budowa trwa i jest realizowana zgodnie z harmonogramem, oczywiście przy zachowaniu zaleceń sanitarnych.

NW: Całe przedsięwzięcie mocno wpisuje się w nomenklaturę lotniczą. Powstające kolejno po sobie budynki będą nazywać się Alpha, Bravo, Charlie, Delta, Echo, Foxtrot, Golf, Hotel. Jest to nawiązanie do alfabetu lotniczego. Jakie inne rozwiązania zostaną zastosowane? Nowoczesne technologie? Zielone rozwiązania?

TK: To absolutnie nowoczesny, innowacyjny i przyjazny projekt. Na terenie kompleksu znajdą się stacje ładowania pojazdów elektrycznych i rowerów miejskich Mevo. W otoczeniu biurowców przewidziana jest budowa strefy sportu i rekreacji. We współpracy z pomorskimi uczelniami i organizacjami pozarządowymi projektowane są ścieżki tematyczne: znanych Pomorzan, ikon pomorskiej architektury oraz zieleni i rekreacji. Port Lotniczy Gdańsk w swojej nowej inwestycji stawia na naturę. Mamy nadzieję, że zieleń i przyjazny klimat będą atutami ACG. Pierwsze dwa budynki zostały tak zaprojektowane, aby mogły ubiegać się o certyfikat LEED na poziomie Gold, a więc będą poddane ścisłej ocenie. Oprócz istniejących już drzew, wokół biurowców wyrosną trawy, rośliny ozdobne oraz kwiaty. Zaprojektowane zostały zielone dachy, a przy jednym z budynków powstanie ogród warzywny.

NW: Czym zajmuje się Pan po godzinach? Czy jest Pan pasjonatem lotnictwa? Czemu wybrał Pan pracę w takiej branży? 

TK: Kocham tę branżę i jestem z nią związany od ponad 25 lat. Zacząłem pracę w gdańskim porcie zaraz po studiach ekonomicznych na Uniwersytecie Gdańskim. Dziś zarządzam świetnie działającym lotniskiem, a swoją wiedzą i doświadczeniem dzielę się także ze studentami. Uwielbiam wyzwania, którym na pewno jest budowa Airport City Gdańsk. Dobre zarządzanie to mój konik, a sytuacje trudne czy kryzysowe bardzo mnie motywują. Prywatnie lubię sport, szczególnie piłkę nożną i pływanie. Kocham kino, szczególnie cenię polską kinematografię.

NW: Bardzo dziękuję za rozmowę.

 

 

 

 

 

Udostępnij artykuł

Formularz kontaktowy

Wybierz oddział

Wypełnij formularz

*
*
*
*